(By przejść do bloga, kliknij w obrazek)
[To opowiadanie jest nadal dostępne dzięki pracy Spisu oraz Czytelników, którzy okazali swoje wsparcie]
FRAGMENT:
Otworzył srebrną zapalniczkę i podpalił końcówkę najpierw jej, potem swojego papierosa. Obserwował ją przy tym uważnie. Zaciągnęła się tylko mocno i powoli wypuściła dym z płuc. Wyciągnął rękę i powoli przesuwał ją po jej ramieniu. Dotarłszy do dłoni, ujął ją i opuścił.
– Czemu to robisz? – zapytała cicho.
– Ponieważ ty tego nie zrobiłaś sama – odpowiedział, jakby to było coś oczywistego i odgarnął jej włosy do tyłu. Siedziała tak przed nim, z makijażem rozmazanym wokół oczu błyszczących zielonym blaskiem, zasłoniętymi przez firanki rzęs i nadal zarumieniona i nagle, przez ten niewinny wygląd kontrastujący mocno z seksownymi krągłościami jej nagiego ciała, wydała mu się być jeszcze bardziej pociągająca. Świadomość, że znajduje się ona tak blisko, zaledwie centymetry od niego, tak że wyraźnie słyszał bicie jej serca i czuł delikatną, słodką woń jej ciała, sprawiła, że znów jej zapragnął. Wyjął jej z ręki papierosa i pospiesznie odłożył go razem ze swoim do popielniczki na szafce nocnej.
autorka: Melancholia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz