(By przejść do bloga, kliknij w obrazek)
FRAGMENT
Było już po siódmej, gdy nasza trójka znowu znalazła się pod naszym domem po bezowocnych poszukiwaniach. Bill ledwo trzymał się jeszcze w jednym kawałku. Był roztrzęsiony i kompletnie nie wiedział co robić. Kalina nie odbierała, nie odpisywała na smsy, nigdzie jej nie było. Opowiedział nam, co się stało. Na początku miałem ochotę go zabić, bo trzeba być kompletnym durniem, by tak rozegrać tą gierkę Veruci, lecz odkąd Kalka nie daje znaku życia i widzę, jak umiera ze strachu, to aż mi go żal.
- Bill, a może ona już wróciła do domu? – zapytała Meg – Kto jak kto, ale Kalka to rozsądna dziewczyna.
- Mam nadzieję, że masz rację – stwierdził.
Weszliśmy do domu, zapaliłem światło, a Młody zaczął nawoływać Kalinę. Jednak nikt się nie odzywał, ale wydawało mi się, że słyszałem trzask drzwi.
autorka: Kanka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz